Bourjois Blush róż do policzków Rose De Jaspe 95
Hej:) Dzisiaj kilka słów o moim ulubionym różu w ostatnim czasie. Jakoś nigdy nie byłam przekonana do róży a tym bardziej mdliło mnie jak widziałam niektóre dziewczyny z różowymi plamami które wogóle nie pasowały :D
Moje życie odmienił Bourjois Blush, który wygrałam w rozdaniu u Balbina Ogryzek. Kolor idealnie mi przypasował, a najbardziej urzekł mnie zapach.
Produkt trzyma się długo na policzkach i nie rozmazuje się. Aplikacja jest bardzo łatwa, dzięki czemu nawet taka ciapa jak ja nie zrobi sobie nim krzywdy. Nie posiada wielu drobinek, co jest wielkim plusem dla mnie bo używam rozświetlacza, więc moja twarz świeciła by się jak psu.... (to co pod ogonem merda) :D
Od razu w pakiecie był pędzelek, którego dość często używam i daje nawet rade:)
Niestety napisy na opakowaniu się szybko ścierają.
Bourjois wypuściło tyle kolorów tego różu że chyba każdy znajdzie coś dla siebie:)
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci bardzo że poświęciłaś/eś swój czas na zajrzenie na mojego bloga:)
Będzie mi bardzo miło gdy zostawisz komentarz oraz zaobserwujesz :)