Haul jesienny ubrania, buty, torebka| Bershka, Sinsay, Mohito, H&M, C&A itd.

We wrześniu wybrałam się na spore zakupy do galerii. Chciałam jeszcze skorzystać z ostatnich wyprzedaży i kupić sobie kilka bluzek. Później jeszcze na początku października kupiłam spodnie a w sobotę wybrałam się na pobliski bazarek na małe łowy. Jeszcze to nie koniec bo w planach mam zakup kurtki na zimę, kozaczków, rękawiczek i szalika.

Potrzebowałam też dużej torby. Przeglądałam internet w poszukiwaniu tej idealnej. Koniecznie miała być lakierowana. Wpadła mi jedna w oko z CCC. Jednak gdy weszłam do HM moim oczom ukazały się prawdziwe perełki. Zakochałam się w nich od razu, ale jak to ja "może ładniejszą znajdę" i wogóle. Wyszłam ze sklepu i poszłam na inne.I uwaga! Po 15 minutach wróciłam po torebkę do HM;D Ale nie byłabym kobietą gdyby nie kolejny dylemat :D Czarna czy beżowa?O to jest pytanie. Po dłuższych przemyśleniach wzięłam czarną. Do wszystkiego będzie pasować oraz nie będzie się bardzo brudziła. Aaaa no i nie jest lakierowana. Zakupiłam sobie jako prezent na imieniny:)

Niestety moim aparatem wychodzą jej tragiczne zdjęcia a na stronie sklepu jej nie zalazłam więc wklejam Wam link z allegro gdzie ona się ładnie prezentuje. Klik

Cena: 149,90 zł.

Jeansy z CA z wysokim stanem, rurki, nieliczne przetarcia cena 79,90 zł.

Sporo zaszalałam w Sinsay. Jak już kiedyś wspomniałam kocham ten sklep. Znajdziemy tam wiele ciekawych bluzek za grosze. Kupiłam 3 po 20 zł, jedną za 30 zł i jedną z nowej kolekcji za 14,99zł. Miałam wziąć jeszcze jedną różową ale stwierdziłam po co mi i odłożyłam... tak, teraz bardzo żałuje.

Do Mohito weszłam tylko oblukać co nieco i natrafiłam na fajną bluzkę z napisem SHOPPING IS MY CARDIO no poprostu idealnie do mnie pasuje:) Zakochałam się też w fajnej zwiewnej bluzeczce w szminki, ale jej zakup zostawiłam na inną okazję:) Ceny nie pamiętam bo metkę oderwałam ale ok. 30-40 zł.