✮BANDI, Hydro Care, Krem intensywnie nawilżający✮

Hej:) Wstając rano już wiedziałam że dziś będę robić zdjęcia na bloga bo pogoda za oknem piękna. Jednak mój entuzjazm nie trwał zbyt długo. Mój aparat odmówił współpracy:( Nie chciał się włączyć a jak się już włączył i zrobiłam zdjęcia to zaś mi nie wykrywało na komputerze i nie miałam jak zgrać zdjęć. Chyba to coś z karta pamięci bo nawet na tel nie chciało odczytywać :( Ale jakoś dałam radę.

Dziś będzie o kremie Bandi.

Na ten krem trafiłam podczas zakupu ShinyBoxa. Początkowo jakoś nie byłam zadowolona bo dużo produktów dostałam do twarzy dlatego wepchnęłam go na samo dno szuflady. Byłam zmuszona go użyć ponieważ zakupiłam podkład który niestety niektóre suche miejsca na mojej twarzy strasznie uwidaczniał. Użyłam pierwszy raz kremu i byłam w szoku jaki jest dobry.

Mam dość dziwną cerę :P I trudno mi znaleźć odpowiedni krem który nie natłuści za bardzo ale też nie przesuszy.

Bandi u mnie się sprawdza w 100%, Bardzo dobrze nawilża i pozostawia uczucie świeżej twarzy. Czuje się wtedy jak nowo narodzona:) Zapach też ma nawet ładny. Najładniej pachnie gdy jest już rozprowadzony. Szybko się wchłania i jest mega wydajny.

Jedyny minus u mnie to cena. 44zł/50 ml. Nie jest to drogo ale też nie tanio. Ale myśle że jest wart tej ceny.


__________________________________________________________________________

Uff i jeszcze jedno.. zaczynam znowu się odchudzać :P Do sierpnia muszę zrzucić sporo kg;D Trzymajcie za mnie kciuki błagam, bym nie straciła chęci ;D