❄MARION Natura Silk - Jedwabna kuracja cz.I❄

Cześć. O tym że moje włosy są w opłakanym stanie to już się żaliłam nie raz, no ale cóż mus to mus dziś znowu je rozjaśniam. Może nie wypadną jak to moja mama mówi. Dziś rozjaśnianie jutro fryzjer do podcięcia końcówek. 
Od ponad roku, może więcej zaczęłam stosować Jedwabną kurację z Marion. Stosuję jedwab ( o tym dziś) i odżywkę w sprayu która pomaga mi rozczesać włosy. 

Pierwszy stosowałam Świetlisty Połysk a od niedawna przekonałam się do Ultra Nawilżenie. Oba z nich jak dla mnie rewelacja, z ręką na sercu je mogę polecić, chociaż czytałam że niestety nie na wszystkie włosy dobrze działają. 








OPIS PRODUCENTA:




Plusy (obydwóch) : 
* łatwo dostępny
* niska cena
* wygodne opakowanie z pompką 
* ładny, delikatny zapach
* dobra konsystencja
* nie obciąża włosów
* włosy są miękkie
* końcówki nie rozdwajają mi się tak jak kiedyś
* starcza na długo
* nabłyszcza i nie przetłuszcza włosów

Minusy:
* przez opakowanie trudno stwierdzić ile pozostało zawartości
* trudno go się ściera z rąk
* na pewno nie wystarcza 1 kropla 


***

 Oraz zapraszam do ankiety z prawej strony, oceńcie czy podoba Wam się mój blog ;)

***
Wyniki konkursu pojawią się w niedziele.

Komentarze

  1. u mnie ta kuracja niestety się nie sprawdz;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety zdecydowałam że lepiej usunąć Disqusa i niestety wszystkie komentarze pod tym postem też się usunęły:( Smuteczek;(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci bardzo że poświęciłaś/eś swój czas na zajrzenie na mojego bloga:)
Będzie mi bardzo miło gdy zostawisz komentarz oraz zaobserwujesz :)