Maybelline Superstay 24H Trwały Podkład 010 Ivory
Hej, hej :) Kawał czasu nie było mnie w blogosferze, ale byłam bardziej aktywna na instagramie na którego Was serdecznie zapraszam @blondlovve :) Zatęskniłam za blogowaniem, a uzbierało mi się kilka kosmetyków o których chciałabym Wam poopowiadać :)
Dzisiaj porozmawiamy o podkładzie, którego się kocha albo nienawidzi. Mowa o nowej wersji Maybelline Superstay 24H.
Maybelline, SuperStay, 24H Full Coverage Foundation to podkład z gwarancją długotrwałego makijażu do 24 godzin bez efektu maski. Doskonałe połączenie kryjących i matujących właściwości daje maksymalną odporność na działanie czynników zewnętrznych. Kolor nie zmienia się od momentu aplikacji, zapewniając niezmieniony wygląd przez wiele godzin.
Maybelline Super Stay 24h to podkład do każdego rodzaju cery ze wskazaniem na normalną i przetłuszczającą się. Skutecznie maskuje przebarwienia i niedoskonałości, długotrwale matowi skórę, nie spływa z twarzy, która przez cały dzień wygląda świeżo i naturalnie.
Podkład Super Stay 24h ma elastyczną formułę Micro-Flex, dzięki której łatwo się rozprowadza na twarzy. Naturalna krzemionka absorbuje sebum, zapewniając skuteczne matowienie cery. Efekt: ujednolicona, zmatowiona i odporna na czynniki zewnętrzne, takie jak wysoka temperatura, wilgoć i pot, skóra.
Ocena na wizażu: 3,5/5
Szukając dobrze kryjącego podkładu i zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami na youtubie postanowiłam, że wypróbuje właśnie Maybelline Superstay. Podkład zamknięty jest w szklanym opakowaniu z pompką. Do opakowania nie mogę się przyczepić, bo szczerze mówiąc nie zwracam szczególnej uwagi na opakowania.
Zamówiłam kolor 10 Ivory, myślałam że będzie on trochę jaśniejszy niż się okazał. Nawet teraz jak się trochę opaliłam i tak jest za ciemny, a nie jestem bladziochem. Oczywiście macie porównanie jego z Eveline Liquid Control 010 . Mieszam go z innym jasnym podkładem i fajnie współpracują. W superstay podoba mi się to że jest w tonach żółtych. Gama kolorów też jest w miare bogata. Mam skórę mieszaną, w strefie T przetłuszcza się i niestety w tych miejscach podkład lekko robi się pomarańczowy gdy zbierze się sebum. Po poprawieniu pudrem, problem znika.
Podkład nie ściera się i nie podkreśla mi porów. Kryje REWELACYJNIE!
Dlatego podsumowując lubie go ale nie kocham. Czasami jest dzień, że podoba mi się na twarzy a innego dnia średnio się sprawdza. Oczywiście zużyję do końca, jednak myślę, że kolejny raz go nie kupię.
Nigdy nie miałam, pierwszy raz widzę ;)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Ja o tym podkładzie słyszę tyle samo dobrych opini co i złych. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika.
https://veersonblog.blogspot.com