Pierwszy tydzień wyzwania Trusted Cosmetics dobiegł końca, a ten tydzień będzie pod nazwą: Kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Więc zapraszam Was do przeczytania o moich ulubieńcach, których używam na co dzień:)
Do pielęgnacji ust używam balsamów EOS. Posiadam 5 wersji zapachowych. Nie dość że pięknie pachną to w dodatku cudownie nawilżają usta, dzięki czemu matowe pomadki mogę nosić bez obaw o suche skórki.
Seria Ziaja Oczyszczanie Liście Manuka od dawna zawładnęła moim sercem. Z tej serii posiadam 4 produkty. Poniżej mamy żel myjący oraz tonik zwężający pory. Produkty są do cery tłustej lub mieszanej. Suchą skórę niestety jeszcze bardziej wysuszą. Tonik idealnie nadaje się na upały, ponieważ fajnie schładza twarz i czuć że również zwęża pory, a żel dobrze myje, łagodzi i pozostawia skórę nawilżoną oraz odżywioną.
Kolejny produkt z Ziaji to pasta do głębokiego oczyszczania skóry przeciw zaskórnikom. Pasty nie używam często, raczej wtedy gdy potrzebuje głęboko oczyścić skórę. Przy zbyt częstym stosowaniu niestety cera może nam się wysuszać. Czy działa przeciw zaskórnikom? Moja mam sobie chwali że problem w znacznym stopniu znikł. Rok temu pisałam już osobny post gdzie dokładniej opisywałam pastę
Klik
Teraz przyszła pora na kremy do twarzy, używam ich aż 4! Spokojnie nie wszystkie naraz oczywiście;)
Garnier PureActive ostatnio wygrałam go w rozdaniu, trądziku nie mam ale idealnie sprawdza się na pojedyncze wypryski. Coś więcej na jego temat powiem za jakiś czas w osobnym poście.
Ziaja krem korygująco-ściągający. Jest to jeden z moich najulubieńszych kremów. Idealnie sprawdza się do mojej cery. Nawilża, nie przetłuszcza, łagodzi, super trzyma makijaż. Same ochy i achy na jego temat mogę napisać. Kupuję go ciągle i nie przestane :)
Lirene proVita D, pisałam na jego temat w poprzednim wyzwaniu
Klik
Farmona, Herbal Care krem kojący z rumiankiem jest kolejnym ulubieńcem z kategorii kremów do twarzy. ponieważ tak jak jego poprzednicy idealnie nadaje się do mojej skóry. Nie jest tłusty, ale nawilżający, nie śmierdzi typowo rumiankiem a ma delikatny zapach. Miał już swoją premierę w osobnym poście więc standardowo do obszerniejszego opisu zapraszam tam
Klik
Kremy pod oczy to coś czego mam aż sztuk 3 a używam jak mi się przypomni że coś takiego mam w swojej kosmetyczce:D
Rival de Loop Hydro, Revitacell, Bee Purre, wszystkie 3 kremy bardzo lubię. Nawilżają, nie wchodzą w zmarszczki gdy nałożę korektor, ujędrniają i redukują wory i cienie pod oczami.
BeBeauty żel-krem oraz
Kolastyna Young 3w1 o żelu z Kolastyny pisałam już w
tym poście, natomiast BeBeauty chyba każdy zna, jest super, dobrze myje i fajnie nawilża.
Płyny micelarne: Kolastyna Refresh oraz Lirene płyn dwufazowy do demakijażu oczu. Oba produkty używam od kilku dni więc na razie nie mogę nic więcej powiedzieć ale na dzień dzisiejszy sprawdzają się dość fajnie.