Milky Chocolate Bronzer | Lovely
Cześć! :) Dawno mnie nie było ale wracam z nową energią i niestety z nowym adresem bloga, a już niebawem będzie nowy wygląd bloga:) A tymczasem zapraszam Was na post o osławionym już czekoladowym bronzerze Milky Chocolate od Lovely.
Czekoladowy, matowy puder brązujacy do twarzy i ciała z ekstraktem z nasion kakao. Zapewnia efekt naturalnej opalenizny. Pielęgnuje skórę twarzy i maskuje niedoskonałości. Bardzo drobno zmikronizowane pigmenty gwarantują komfortową i rówomierną aplikację. Formuła zawiera NANOCACAO o działaniu głęboko relaksujacym, które w połączeniu z przyjemnym czekoladowym zapachem sprawia, że stosowanie tego pudru jest czystą przyjemnością.
Produkt znajduje się w kartonowym opakowaniu, co mi się strasznie podoba:) Nie posiada lusterka, a pudełeczko wizualnie wygląda na solidne i bardzo ładne.
Co do samego bronzera... jest odcieniem ciepłym, matowym. Jest dobrze napigmentowany i wystarczy raz zamoczyć pędzel by nabrać sporą ilość produktu. Ładnie się rozprowadza na buzi i dobrze rozciera. Zapach średnio czekoladowy, bardziej bym powiedziała że to sztuczna czekolada, ale nie drażni.
Skład: Talc, Mica, Polyethylene, Magnesium Stearate, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-1, Caprylic/Capric Triglyceride, Ethylhexyl Stearate, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Parfum, Hexylene Glycol, Theobroma Cacao Extract, Tocopheryl Acetate, Benzyl Alcohol, Tocopherol, Anise Alcohol, Benzyl Benzoate, [+/-]: CI 77492, CI 77499, CI 77163, CI 77491, CI 77891
Nie używam bronzerów, ale ten bardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten bronzer nawet :)
OdpowiedzUsuńpasowałby mi ten odcień, ładna czekoladka i dobrze, że matowa
OdpowiedzUsuńJest piękny ;) Ale mam swój ulubiony bronzer do ocieplania z Golden Rose ;)
OdpowiedzUsuńMam go i mam podobne zdanie,ładnie sie on prezentuje do ogromny plus.
OdpowiedzUsuńJa rzadko się maluje. Kupię ten co polecasz. Może się wreszcie nauczę malować bronzerami ;)
OdpowiedzUsuńgdyby nie to, że mam już kilka bronzerów skusiłabym się na tą uroczą czekoladke.
OdpowiedzUsuńNigdy nie mogę na niego trafić w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuń